2012/05/30

#016 - Hanabi

Patrzeli na nią zmieszani. Ale nie wiedzieli czy bardziej wstydzili się tego, w jaki sposób Hinata się o tym dowiedziała czy tego, że coś ukrywali ale nie wystarczająco dobrze. Ich sekret wyszedł na jaw i musieli się teraz tłumaczyć.
Sasuke zrozumiał, dlaczego Sakura chciała ukrywać ich spotkania. Nie chciała, aby Hinata suszyła jej głowę. Chociaż z drugiej strony chyba raczej nie była do niego wrogo nastawiona. To raz. A dwa, gdyby nic nie ukrywali nie musieli by się teraz tłumaczyć.
- No sypiamy ze sobą i co z tego?- rzuciła obojętnie różowłosa- nie wiem co się tak pieklisz.
- A jak mam się nie pieklić, co? Moja przyjaciółka zachowuje się jakby miała szesnaście lat i kopuluje po kątach z facetem.
- A z kim ma to robić, psem?- mruknął pod nosem Naruto.
Blondyn był po stronie przyjaciół. Byli dorośli i mieli prawo robić co im się żywnie podoba i z kim. Hinata zaś przesadzała z nadopiekuńczością.
- Jak mogłaś zachować się tak lekkomyślnie?- spytała brunetka.
- Przecież użyli prezerwatywy- kolejne mruknięcie Naruto.
- Naruto przymknij się!- skarciła go narzeczona- odpowiedz mi!- spojrzała na przyjaciółkę.
- Hinata nie przesadzasz trochę- Sasuke postanowił się odezwać- przecież…
- Nie do ciebie mówię- spojrzała karcąco na Uchihę.
- Żartujesz chyba- lekko się uniósł- sprawa dotyczy tak samo mnie jak i Sakury. Więc łaskawie przestań się czepiać, nie jesteśmy nastolatkami.
- Ale się tak zachowujecie.
- Wystarczy- Sakura zacisnęła pięści wbijając sobie boleśnie paznokcie w dłoń- nie jesteś moją matką, gdybym chciała usłyszeć reprymendę to bym do niej zadziwiła i powiedziała jej o czymś z czego NIE była by zadowolona- powiedziała tak bo wiedziała, że gdyby powiedziała matce o seksie z Sasuke pani Haruno była by w niebo wzięta.
- I właśnie dlatego, że nie ma jej tutaj ktoś musi cię pilnować.
- Przez takie zachowanie właśnie Hanabi uciekła!- Sakura zerwała się z miejsca stając twarzą w twarz z Hinatą.
- Nie mieszaj do tego mojej siostry- Hyuuga zrobiła się cała czerwona ze zdenerwowania- była za młoda na…
- Miała dziewiętnaście lat! A ty ile miałaś lat kiedy zaczęłaś sypiać z Naruto? Siedemnaście!
- Nie mieszaj w to mojej siostry!- powtórzyła.
- Dlaczego? Wstydzisz się prawdy? Czy może jeszcze do ciebie nie dotarła?! To przez ciebie Hanabi uciekła z domu! Starałaś się jej zastąpić matkę, robiłaś wszystko żeby nie miała życia towarzyskiego, przez co jeszcze bardziej się buntowała!- słowa same płynęły- wiem bo za każdym razem kiedy znikała na kilka dni przychodziła do mnie, a ja ją przed tobą ukrywałam! Aż w końcu pewnego dnia poprosiła o pieniądze na wyjazd. I wiesz co? Dałam je jej! Mieszka teraz w Kumogakure no Sato i jest szczęśliwą mężatką i matką!
Przez te kilka sekund, kiedy wypowiadała te słowa w ogóle nie zwracała uwagi na zachowanie przyjaciółki. Nie zauważyła, że wyraz jej oczu stał się pusty, a cała złość, która widniała na jej twarzy uleciała.
Została skrzywdzona przez własną przyjaciółkę. Okłamywała ją przez te lata razem z nią martwiąc się o Hanabi. A ona po prostu wiedziała… wiedziała gdzie i z kim jest.
- S-skąd to wiesz- opadła na krzesło a z jej oczu zaczęły płynąć łzy- skąd wiesz gdzie jest i że wyszła za mąż.
- Dostaję od niej listy- odpowiedziała spokojnie. Była zażenowana swoim zachowaniem. Jeśli Hinata miała się tego od niej dowiedzieć, to delikatniej.
Obeszła stół i udała się do salonu. Ze szkatułki stojącej na kominku wyciągnęła plik wymiętych kartek papieru. Listów. Jeden jednak wciąż nie był otworzony. Następnie podeszła do komódki na której stała wieża stereo i wyciągnęła z jednej z górnych szuflad fotografię.
- To są wszystkie listy, jakie dostałam od Hanabi- wyciągnęła rękę, podając papeterię przyjaciółce. Jednak kiedy brunetka nie wyciągnęła ręki po listy Sakura położyła je na stole przed nią- a ten jest do ciebie- dołożyła nieotwartą kopertę- przyszedł w zeszłym tygodniu w jednej kopercie listem do mnie. Usiadła na swoim krześle- chciała abym w odpowiednim momencie ci je dała. A skoro już wszystko wiesz to chyba właśnie ta chwila.
- Dlaczego mi to zrobiłaś?- Hinata wpatrywała się w stos listów leżący na stole- jak mogłaś mi to zrobić?
- Gdybym wiedziała, że ta twoja obsesja przeniesie się na mnie to bym odesłała ją z kwitkiem prosto do domu- rzuciła z sarkazmem.
- I zabrałabyś szczęśliwe życie mojej siostrze?!- zdziwiła się.
- I kto to mówi, co?- spytała z jeszcze większą ironią- i nie, gdybym miała jeszcze raz podjąć taką decyzję to bym nie zrobiła niczego innego.
Brunetka nie odpowiedziała nic. Wciąż wpatrywała się w listy leżące przed nią.
- Hanabi nawet nie poznała naszej matki- zaniosła się gromki płaczem- chciałam dla niej jak najlepiej. Ojciec wciąż pracował i ona…
- Spójrz na siebie- zaczęła spokojnie różowłosa- kiedy ty dorastałaś wasz ojciec też ciężką pracował. Również wychowałaś się bez matki a wyszłaś na naprawdę porządną kobietę. Masz wspaniałego narzeczonego, dobrze płatną płacę, dom i przyjaciół, którzy cię kochają.
- Kiedy ona zadawała się…
- Miała taką samą paczkę jak my. Znalazła swoich własnych przyjaciół, których ty spostrzegałaś jak potencjalnych kryminalistów, którzy sprowadzą ją na złą drogę. Miała chłopaka, w którym się zakochała i za którego wyszła- na listach położyła fotografię. Dostała ją w jednym z ostatnich listów od Hanbi- ten po lewej to Hiashi, jej starzy syn, mała dziewczynka to- spojrzała na przyjaciółkę- Hinata.
Brunetka nie potrafiła powstrzymać łez. Pomimo tych wszystkich waśni, jakie były pomiędzy nią a jej siostrą to Hanabi nazwała córeczkę jej imieniem.
- W ostatnim liście wspominała, że znowu jest w ciąży- dodała- lekarze twierdzą, że będą to bliźniaki. Ale jest jeszcze za wcześnie aby się upewnić- uśmiechnęła się słabo. Czuła się trochę niezręcznie wiedząc tyle o siostrze Hinaty podczas gdy ona sama nie miała od niej żadnego znaku życia- zostawimy cię samą na jakiś czas- wstała od stołu- przeczytaj sobie wszystko na spokojnie i przemyśl niektóre rzeczy.
Naruto i Sasuke wstali za jej przykładem kierując się z nią do drzwi wyjściowych.
- Sakura- usłyszała wołanie przyjaciółki.
- Tak?
- Przepraszam- brunetka pierwszy raz wyrwała się z odrętwienia i wstała z krzesła- już nie będę ci matkować- płakała i jednocześnie się uśmiechała. Pomimo uczuć jakie się w niej kłębiły. Pomimo nienawiści i obrzydzenia, jakie początkowo odczuła do Sakury była jej wdzięczna, że pomogła jej siostrze w życiu.
- Ja mam nadzieję- zaśmiała się Sakura- to panowie idziemy do Ichiraku, ja stawiam- rzuciła do męskiej części towarzystwa.

Kiedy drzwi do domu Haruno się zamknęły Hinata otworzyła kopertę podpisaną jej imieniem.

„Droga siostro,
Przyznam się, że przez długi okres czasu Cię nienawidziłam i nie chciałam mieć z Tobą nic wspólnego, ale dopiero szczera wymiana listów z Sakurą pozwoliła mi przejrzeć na oczy…”

Z każdym następnym słowem listu płakała coraz bardziej.

***

WRÓCIŁAM! Pisałam, że wrócę tak więc oto jestem=D Przepraszam, że ogólnie tak długo mnie nie było, ale no sami wiecie... trudny okres w życiu, brak weny i w ogóle. Ale wróciłam!
Wiem, że notka drętwa, ale już jakiś czas temu na nią wpadłam (konkretnie 03.02 br). Odbiegła trochę od tematu SasuSaku, wiem. Ale chciałam żeby wytłumaczyć dlaczego w moim opowiadanaiu Hinata zachowywała się tak a nie inaczej. Przecież to taka fajna dziewczyna jest, a ją zrobiła z niej nadopiekuńczą matkę.

Zmieniłam szablo, znowu - i z tego jestem już przynajmniej zadowolona. Ogólnie jaky ktoś nie zrozumiał całej idei bloga to chodzi w nim o to, że tutaj będę dodawać WSZYSTKIE moje opowiadania.
Zmęczyło mnie prowadzenie kilku blogów, więc kiedy dokończę to opowiadania które tu są, zacznę pisać kolejne i tym razem będzie prowadzone tylko jedno opko, a nie kilka - taki przynajmniej mam zamiar. 
Cóż nie pozostaje mi nic jak tylko czekać na Wasze opinie (i zapewne niezłe reprymendy - jeśli w ogóle ktokolwiek jeszcze pamięta moje opko=D)
Pozdrawiam i do następnej notki.

21 .:

  1. Jaaa no super ! Cieszę się, że wróciłaś ;D Notka spoko ;D Hinata w końcu się ogarnie ! ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Super notka ;D zapraszam do mnie http://miloscbywamylna-sasusaku.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Yeah! Kocham Cię za twoje opowiadania i szczerze podziwiam za Repressed Angels. Rozdział świetny, ale przez pewien czas wyglądało to tak, jakby w pokoju była tylko Sakura i Hinata, ale to nie jest wielki błąd chociaż wydaje mi się, że wszystko lepiej by wyglądało gdybyś zrobiła to trochę inaczej. Nie wiem, może to tylko moje wrażenia, więc możesz po prostu je zignorować, jak chcesz ;p. Czekam na nowe rozdziały! Proszę, tylko szybko! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Taaaaaak! Nareszcie rozdział <3 To moje ulubione opowiadanie, z niecierpliwością wyczekiwałam newsa :) Szkoda, że było tak mało SasuSaku, ale cieszę się, że wróciłaś :D Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaaaaakochałam sie! przeczytałam wszystkie notki na jednym tchu. Kobieto masz talent, piszesz z takim spokojem, bez chaosu bez niepotrzebnego przyśpieszania, czytając twoje opowiadanie czuje sie jakbym naprawde była świadkiem tego wszystkiego. Po prostu PIĘKNE! Niemoge sie doczekać następnej notki.
    Dziękuje ci z całego serca!

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam, z tej strony Meaghan z bloga Katalog-Naruto.blogspot.com, otóż znalazłam Twój blog przypadkowo i zważywszy na to, iż jest on tematycznie związany ze światem Naruto, zastanawiam się, czy nie zechciał(a)byś go zgłosić do spisu Narutowskich FF. Nie jest to duży wysiłek, a przy okazji, pomożesz nam stworzyć spis z większą ilością opowiadań, a sam(a) możesz zdobyć nowych czytelników. Z góry przepraszam, jeśli uznasz to za spam, a ja wpisuję to pod rozdziałem, jednakże wiem z doświadczenia, że niektórzy autorzy na spam nie zwracają uwagi, a mi na Twojej bardzo zależy. Pozdrawiam bardzo serdecznie,

    OdpowiedzUsuń
  7. Wybacz, wiem, ze mam zaległości ale 18 i 19 czerwca mam jeszcze zawodowe więc jak skończę z nimi to nadrobię zaległości.
    Neefree

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "kopuluje po kątach z facetem" - haha jak mnie to rozbroiło. Nie, poprawka to mnie pokonało: " A z kim ma to robić, psem?" Nie ma to jak mamcia Haruno xD O..O Tam, dam, dammmmm Toż news o Hanabi mnie zaskoczył. Łaaa ja kocham bliźniaki!! Uhuhu, umieścisz je jeszcze kiedyś w opowieści? Znaczy jak się urodzą? *o* No i sie pogodziły, ale mimo wszystko ja chcę niesforne, wredne bliźniaki!!!!!!!!!!!! Jak jedno tylko będzie niesforne też będę michę cieszyć xD
      i nadrabiam zaległości! Lecę na kolejne twoje opowiadania i chyba tez kiedyś się tu przeniosę bo onet nie chce mi być uległy z szablonem na nowym-starym blogu TT..TT
      Neefree

      Usuń
    2. Ależ oczywiście, że bliźniaki sie pojawią. Bardziej jak pewne, że będą. Też uwielbiam bliźniaki, chcę takie(^_^). Co do oneta to ja juz stracilam cierpliwosc, zeby czekac w nieskonczonksc na dodanie notki.
      Ogolnie kolejna notka bedzie z dzialu repressed angels, akurat skonczylam, ale to jak bd miala internet no jak na razie siedze z telefonem.
      Do nastepnego, kochana.
      Son Yume.

      Usuń
  8. Jest możliwość, że wyślesz jeszcze to opowiadanie o sasusaku, które pisałaś wcześniej?

    OdpowiedzUsuń
  9. Cześć. Bardzo fajne opowiadanie. Mam nadzieję, że niedługo pojawi się nowa notka.
    isia

    OdpowiedzUsuń
  10. ja też mam nadzieję, ze niedługo pojawi się nowa notka. co do tego wpisu, bardzo mi sie podobał, aczkolwiek mało sasusaku. Pojawi sie w opowiadaniu jakiś urywek odnośnie imprezy z okazji rocznicy slubu rodziców sasuke?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej że się pojawi=D Ale nie chcę nic zdradzać=D

      Usuń
    2. w takim razie czekam na rozdziały jeszcze bardziej niecierpliwie...

      Usuń
    3. Ja też niecierpliwie czekam na kolejny rozdział ;D
      Przynajmniej parę razy w miesiącu wchodzę czy nic nie ma ;)

      Usuń
  11. Czy Sakura ma samochód? P.S. Kiedy coś nowego?

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie moge sie doczekac już nowej notki! szybko, szybko, szybko:D

    OdpowiedzUsuń
  13. super blog i notki ale wielka szkoda że od dłuższego czasu nic nie jest dodawane akuratnie do tego opowiadania : (((
    czekam z niecierpliwością ; **
    weny życzę ; *

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się jak najszybciej coś dodać;)
      Aktualnie pracuję nad szablonem, potem pewnie coś dodam;)

      Usuń
  14. Heej! kiedy coś nowegooo??:<

    OdpowiedzUsuń
  15. 32 yrs old Senior Editor Leland Franzonetti, hailing from Dolbeau enjoys watching movies like The Derby Stallion and Macrame. Took a trip to Archaeological Site of Atapuerca and drives a Prelude. przeczytaj

    OdpowiedzUsuń